Gdybym miał wybrać tylko trzy utwory Najbrzydszej Wokalistki Świata (jak sama o sobie mówi), byłyby to
a) najsmutniejsza piosenka na Dziady:
b) z serii "weź garść niepasujących do siebie dźwięków i przy udziale Starszych Panów stwórz piękną piosenkę":
c) na pogodzenie się z życiem:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz