poniedziałek, 5 marca 2012

Alan Parsons i spółka

Brzmi to nieco patetycznie czy nawet zuchwale, inżynier dźwięku Alan Parsons postanowił dopisać wers 32. do pierwszego rozdziału Księgi Rodzaju...



...podsumowując w ten urzekająco skromny sposób swoją pracę przy płytach m.in. The Beatles "Let It Be", "Abbey Road" czy Pink Floyd "Dark Side Of The Moon"

W latach 1977-1987 Alan Parsons i Eric Woolfson na spółkę z wieloma muzycznymi gośćmi pod nazwą The Alan Parsons Project nagrali mnóstwo pięknych utworów...



...chociaż z pewnością z biegiem lat określenie "piękny utwór" zmieniło swe znaczenie, szczególnie dla miłościwie panującej nam obecnie Młodzieży



The Alan Parsons Project swoje albumy starali się osnuć wokół wybranego tematu czy postaci



Przez wszystkie lata działalności zespół dał tylko jeden koncert (1990); nie udzielali wywiadów i nie pozwalali się fotografować - teraz zdaje się tendencje są odwrotne



Nie wiedzieć czemu dwa utwory z płyty "Eye In The Sky" (1982): "Sirius" oraz "Mammagamma" ukochały wszystkie telewizyjne redakcje sportowe świata, więc nawet inż. Mamoń słyszał je choć raz, o fanach wszelakiego sportu nie wspominając:



W erze kolorowej telewizji w Polsce hitem stał się utwór "Don't Answer Me":



W okolicach 1990 roku panowie Alan Parsons i Eric Woolfson pogniewali się na siebie troszeczkę i odtąd Alan Parsons nagrywa i koncertuje pod własnym nazwiskiem...



...starając się nadążyć (z różnym skutkiem) za wszelkimi nowinkami technicznymi, a jakość produkcji studyjnej nadal jest na najwyższym poziomie:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz